Dlaczego niektórzy brzydzą się ubraniami z drugiej ręki?

Coraz więcej osób daje się zachęcić do odwiedzania sklepu typu second-hand, ale są też osoby, które za żadne skarby świata nie ubrałyby się w coś, co ktoś wcześniej miał już na sobie. Wiele z nich czuje wręcz obrzydzenie na samą myśl o tym, że mogliby poważnie spojrzeć na tego typu odzież. Niechęć, a często nawet wstręt towarzyszą im z najróżniejszych powodów, często nawet logicznych i w pełni zrozumiałych.

Kupowanie w second-handach to dziś bardzo popularny sposób, na szukanie dobrej jakości ubrań za niewielkie pieniądze. Coraz więcej osób w ten sposób stara się oszczędzać, innych po prostu pociąga sama możliwość buszowania wśród tanich i dobrych ciuchów. Dlatego więc wciąż jest tyle osób, które nie są w stanie wejść do takich sklepów i traktować ich jak każde inne miejsce, gdzie możemy zakupić coś ciekawego? Powodów jest kilka, a najczęstszym jest higiena. Wielu ludzi uważa, że noszenie tego typu ubrań jest niebezpieczne. I o ile faktycznie nie powinniśmy kupować butów czy bielizny używanej, to inne ubrania po dokładnym praniu nie będą dla nas niebezpieczne.

Są również osoby, które są zbyt dumne, żeby kupować w takich miejscach. Uważają, że są one dla biednych i potrzebujących ludzi, którzy nie potrafią sami zarobić na porządne i markowe ubrania. Taka narracja często jest przekazywana im jeszcze w domu rodzinnym. Nie przemawia przez nich pogarda z powodu samych ubrań, które możemy tam kupić, ale tego, co inni by o nas powiedzieli, gdyby dowiedzieli się, że robimy tam czasami zakupy. Wolą więc omijać second-handy z daleka, nawet jeśli nie ma w nich niczego złego tylko po to, żeby nie narazić się na nieprzyjemne komentarze.

Jest też niesamowicie liczna grupa osób, dla której cena ubrania świadczy o naszym prestiżu. Dotyczy to szczególnie młodego pokolenia, które coraz chętniej traktuje biedniejszych kolegów jak gorszy sort, a ich idole to przeważnie te osoby, które chwalą się ilością pieniędzy, którą dysponują. Ubrania z second-handów są dla nich obrzydliwe, a osoby, które otwarcie przyznają się do kupowania w nich, często są przez nich nękane czy wyśmiewane. Wolą wydawać średnią krajową za nową bluzę niż przyznać, że być może metka nie ma aż takiego znaczenia w przypadku ubrań, co ich jakość i żywotność.